Tak, tak trzeba się cieszyć, bo to jest odpowiednia pora- nie lato, nie wiosna, nie zima (im wcześniej tym, szybciej będziemy się cieszyć efektami kuracji).
Nie ma na co czekać!
:)
W związku z tym, że dostaję od Was sporo maili, dotyczących tego problemu, postanowiłam podzielić się z Wami moimi sposobami na pozbycie się tych drażniących defektów skóry (szczęście, że to jest tymczasowe i można się z tym rozprawić uff).
Tak będzie mi łatwiej- nie będę musiała odpowiadać indywidualnie na każdego maila (zwłaszcza tych dotyczących kwasu kojowego).
Wszystko znajdziecie w kolejnych postach- opisy mikstur, gotowych produktów i rezultatów po ich stosowaniu, wady i zalety.
Oto produkty (nie wszystkie), które przydadzą się w naszym boju o piękniejszą cerę:
- Kwas azelainowy (w dowolnej formie; serum z nim ma BU, ale ja wolę lek AcneDerm- bardziej na mnie działa)
- Kwas kojowy (będziemy robić tonik; na rynku dostępne są kremy z nim w składzie)
- Kwas salicylowy (peeling, tonik)
- Kwas migdałowy (peeling-mój ulubiony, tonik)
- Niacynamid (w formie dodatku do toników czy hydrolatu- jeszcze się zastanowię)
- Serum z wit. C
- Effaclar Duo LRP (ma w składzie m.in. niacynamid; jeśli nie mamy półproduktów możemy sobie w pewnym stopniu je nim zastąpić; do tego działa przeciwzaskórnikowo)
- Mydło Savon Noir (niby zwykły oczyszczacz, ale naprawdę niweluje zaczerwienienia i przebarwienia)
Dodatkowo:
- Glinki (najlepsza na przebarwienia- Multani Mati, glinka zielona)
- Korund (jeśli nie mamy już problemu z aktywnym trądzikiem)
- peelingi enzymatyczne (ja mam savon noir i Dermedic)
To mój plan pielęgnacji cery na jesień/zimę i propozycje dla Was.
Ja chcę działać kompleksowo, poza tym mam owe produkty w zanadrzu, a Wy możecie wybrać jeden z "aktywnych preparatów".
Właściwie to już zaczęłam jakiś czas temu stosować te produkty, które nie są fotouczulające, min. Effaclar i hydrolaty z niacynamidem i serum z wit. C, a Acnederm stosuję od ok. tygodnia (na razie tylko na noc, jeszcze słońce jednak się pojawia).
Mam też doświadczenie z kilku lat wstecz.
Jeśli już coś planujecie stosować, to proponuję zacząć z Effaclarem i serum z wit. C (będziecie bezpieczne, jeśli nie lubicie filtrów).
Ważne!
Jeśli chcemy walczyć z przebarwieniami nie możemy mieć problemów z aktywnym trądzikiem- najpierw wyleczmy to co musimy, a później weźmy się za "pozostałości" w postaci, właśnie przebarwień. Wówczas cała kuracja ma sens.
Oczywiście owymi preparatami zwalczymy przebarwienia i płytkie blizny potrądzikowe, a także przebarwienia słoneczne.
W takim razie zapraszam do wspólnego boju ;)
W kolejnych postach pojawi się plan pielęgnacji (rano, wieczór), a także receptury mikstur.
Pozdrawiam
Jofka