czwartek, 23 stycznia 2014

Moje lakiery essie


Witajcie!
W ulubieńcach roku 2013 wspomniałam, że moim największym odkryciem w tym czasie, były lakiery z Essie.
Na początku bardzo się przed nimi broniłam (nie ukrywajmy - cena skutecznie powstrzymuje przed zakupem), jednak przekonałam się i tym samym uzbierał mi się spory zbiorek.

Za co polubiłam lakiery essie?
Przede wszystkim za wyjątkową trwałość, wybór kolorów, dobrą jakość i wygodną aplikację.
Obecnie ma 13 buteleczek.

Moje ukochane pastele


- 13 mademoiselle
- 19 need a vacation
- 22 virgin orchid
- 208A a crewed interest
- 17 muchi muchi
- 38 nice is nice
- 79 sand tropez



I trochę ciemniejsze odcienie


- 228A don't sweater it
- 251 avenue maintain
- 222A mojito madness
- 219A bikini so teeny
- 242 where's my chauffeur?
- 209 ole caliente



Wszystkich kolorów używam regularnie. Moim numerem jeden jest Sand Tropez.
Największym zawodem osławiony mademoiselle ;)
Niektóre odcienie już pokazywałam jak prezentują się na paznokciach.
Z czasem postaram się wstawić pozostałe.

Piszcie, który kolor Was najbardziej zainteresował, a także o którym chciałybyście poczytać i zobaczyć więcej.


Pozdrawiam!
Jofka

9 komentarzy:

  1. nie przepadam za essiakami, tzn są mi obojętne ;) ale fajnie popatrzeć na taka kolorową kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wooow- jak na przeciwniczkę to ładną kolekcję uzbierałaś:D
    hah: może fakt, że mademoissele cię zawiódł odwiedzie mnie od zakupu essie bo właśnie na niego miałam ochotę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie bywa z tymi essiakami. Wszystko zależy od odcienia. Na pewno nie polecam wybierać jako pierwszego mademoiselle, bo można się zrazić.
      Proponuje sand tropez chociażby :)

      Usuń
  3. Też zawiodłam się na Mademoiselle, nawet pisałam o tym ostatnio na blogu. Muchi muchi też mam i nie pałam do niego miłością. Szkoda, że nie polubiłam się z Essiakami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie mademoiselle nie daje prawie żadnego efektu :( Z muchi muchi jest lepiej- nawet go lubię choć potwierdzam- nie są to mocni przedstawiciele Essie. Inne kolory są przeboskie :)

      Usuń
  4. Same piękności, avenue maintain mi się marzy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna kolekcja, sama bardzo lubię lakiery Essie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nice is nice i Sand Tropez bardzo lubię, ale Muchi Michu to dla mnie niewypał :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę takiej kolekcji i chyba wreszcie samą muszę się skusić na Essie. Podobają mi się Twoje pastele, pozostałe kolory nie w moim stylu - lubię klasykę, zielenie i niebieskości to nie dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń