sobota, 1 czerwca 2013

Ulubieńcy Maja

Skończył się mój ulubiony miesiąc w roku. I znowu będę musiała czekać cały rok na jego nadejście,niestety.
W tym roku okres ten był przyjemny. Czas umilali mi ulubieńcy- kosmetyczni i niekosmetyczni.
Zapraszam do dumnej prezentacji majowych faworytów.



Cream BB Snail Nutrition od Skin79 musiał się tu pojawić. Świetny zamiennik podkładu. Ba! Jest o wiele lepszy od kosmetyków tego typu.

Serum z wit. C pojawia się kolejny raz, ale naprawdę lubię go z każdym kolejnym miesiącem- widzę co raz to lepsze efekty. Rozjaśnia i wygładza.

Lass Aloe Vera Hydro Gel to dobry nawilżacz dla cer tłustych i mieszanych, zwłaszcza latem. Odżywia, goi, ale nie powoduje świecenia i nie przeciąża cery dzięki swojej lekkiej formule. Dodam, że jego skład jest dla mnie idealną mieszanką (hydrolat różany, aloes,kwas hialuronowy).

Spirulina działa cuda w moim przypadku, choć podchodziłam do niej sceptycznie. Obecnie jest to moja ulubiona maseczka. Doskonale radzi sobie z podrażnieniami.

Chusteczki do demakijażu z Alterry to moje KWC w tej dziedzinie. Musiałam o nich po raz kolejny wspomnieć, bo wyjątkowo dobrze sprawdziły się w okresie wyjazdowym i tym samym, są moim letnim niezbędnikiem.

Mydło z masłem shea od L'occitane bardzo dobrze mi się sprawdziło, ale w dość nietypowej roli. Używałam go do mycia włosow i sprawdziło się świetnie. Włosy były dobrze oczyszczone, a przy tym niesplątane i ładnie pachniały.

Dezodorantu w krysztale Crystal używam regularnie od dłuższego czasu i dopiero od niedawna zaczął się sprawdzać bez zarzutu. Wydaje mi się, że musimy mu dać czas, aby skutecznie zaczął nas chronić.

Żel do brwi Wibo jest w mojej kosmetyczce od dośc dawna i używam go codziennie. Bardzo go polubiłam, bo naprawdę bez zarzutu utrzymuje brwi w pożądanej przez nas pozycji ;)

Szminka Rimmel Lasting Finish 070 Airy Fairy to jedna z moich ulubionych. Używałam jej najczęściej w tym miesiącu, bo pasuje do wszystkiego i nie musiałam się długo zastanawiać nad wyborem odpowiedniej. Po prostu po nią sięgałam i było doskonale. To mój pewniak! Na moich ustach trzyma się wystarczająco długo.

Top coat Catrice zasłużył na miano faworyta, bo jest najlepszym jakiego miałam do tej pory. Pięknie nabłyszcza i faktycznie dość szybko wysycha.

W tym miesiącu wyjątkowo pokażę Wam niekosmetycznych ulubieńców.


Na początku maja powróciłam do domowego fitnessu. Do gustu przypadł mi trening z Ewą Chodakowską extra figura Metamorfoza w 4 tygodnie.Efekty są, więc tym bardziej dvd należy do moich ulubienców.

Poza tym, w maju chętnie oddawałam się przyjemności grania na mojej konsoli. Wyjątkowo wciągnęła mnie gra SKYRIM. Niesamowita rozrywka, która staje się wręcz uzależniająca. Myślę, że spodoba się wielu "grającym damom".

I tak zamykam miesiąc maj, ciesząc się dzisiejszą ładną pogodą.
Miłego dnia!
Jofka





19 komentarzy:

  1. Wolę Mass Effecty :D W Skyrim grałam, ale fabuła nie do końca do mnie przemówiła no i towarzysze drętwi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ktoś tu chyba wpadnie w zauroczenie kremami BB. Tak coś czuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już przepadłam:D Boję się, że będę miała ochotę na więcej, choć z tym trafiłam w 10!

      Usuń
  3. Uwielbiam szminki z Rimmela <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, to prawda chusteczki są niezastąpione ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde, nie znoszę smrodku spiruliny i mimo, że wiele słyszałam o jej cudownych właściwościach, to nie mogę się przemóc, żeby jej używać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie przeszkadza mi ten zapach, choć nie należy do najpiękniejszych. Warto się przemóc! :)

      Usuń
  6. Och jak ja Kocham Skyrima :D Tam naprawde nie idzie sie nudzic :D Napitalam w to az milo od MIESIECY :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yay! Mamy kolejną fankę Skyrima! Och, gdybym tylko miała więcej czasu, grałabym bez przerwy! Ta gra się chyab nie kończy? ;)

      Usuń
  7. Tych chusteczek wolę nie próbować. Kosmetyki do twarzy z aloesem mnie podrażniają. Znalazłaś ciekawe zastosowanie dla mydła L'Occitane :) Spiruliny nie znoszę... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aloes taki właśnie podstępny jest- dla jednych zbawienny, dla innych utrapienie.
      Ot, taki pomysł, bo nie używam mydła w kostce do mycia rąk ;)

      Usuń
  8. Chusteczki z Alterry muszę wypróbować ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tylko chusteczki Alterry, które bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy pomysł z tym mydłem muszę spróbować bo u mnie leży;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam, że Skyrim nie jest tak dobre jak Oblivion i jak oglądałam screeny to stwierdziłam, że chyba nie w moim guście ;) Ewke uwielbiam, kobieta zmienia życie :D Z kosmetyków nic nie miałam, więc się nie wypowiem :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Skyrim świetna gra :) dobry klimat, w stylu Gothica którego też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zrobisz recenzje kremu ze ślimaczka? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakoś mnie odrzucają te kremy ze ślimaka, choć widzę,że nieźle działają...

    Właśnie przyniosłam te chusteczki Alterry ze sklepu. :-)

    OdpowiedzUsuń