(niedostępny już na polskim rynku). Skorzystałam. BioDetox od Bourjois, bo o nim mowa, jednak nie był tym, czego obecnie poszukuję- jest za ciemny i opornie stapia się z cerą. Podkład płynny miał być dla mnie wygodą, odpoczynkiem od minerałów, ale tym razem nie wyszło.
Udało się z podkładem Catrice, o którym przypomniały mi dziewczyny, dzięki swoim notkom o wycofywanych produktach tejże firmy. Infinite Matt chciałam spróbować od chwili, gdy przeczytałm jego skład, ale ociągałam się, bo mam wystarczającą ilość "mazideł", a poza tym zawsze "miałam czas". Nie do końca...
Zmobilizowałam się do kupna i znalazłam. Znalazłam mój idealny podkład w płynie/kremie i na moje nieszczęście, już muszę się z nim żegnać.
Dlaczego idealny?
Zacznę od składu- krótki, przyzwoity, bez zapychaczy, oil free.
SKŁAD
AQUA (WATER), CYCLOPENTASILOXANE, CYCLOHEXASILOXANE, GLYCERIN, PEG/PPG-18/18 DIMETHICONE, STEAROYL INULIN, SODIUM CHLORIDE, ACRYLATES/C12-22 ALKYL METHACRYLATE COPOLYMER, DIMETHICONE CROSSPOLYMER, METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER, POLYSORBATE 80, HYDRATED SILICA, DIMETHICONE/METHICONE COPOLYMER, ALUMINUM HYDROXIDE, PEG-8, ETHYLHEXYLGLYCERIN, TRIMETHOXYCAPRYLYLSILANE, TOCOPHEROL, ASCORBYL PALMITATE, ASCORBIC ACID, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL, PARFUM (FRAGRANCE), BENZYL SALICYLATE, BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL, HYDROXYISOHEXYL 3-CYCLOHEXENE CARBOXALDEHYDE, HEXYL CINNAMAL, CI 77491, CI 77492, CI 77499 (IRON OXIDES), CI 77891 (TITANIUM DIOXIDE).
(tak, są w składzie silikony,ale lotne- wraz z aplikacją znikają z powierzchni skóry)
KOLOR
010 Light Beige stowrzony dla bladoskórych, czyli dla mnie.
Dobranie odpowiedniego odcienia, to dopiero jest utrapienie. Jeszcze nigdy nie udało mi się trafić ton w ton- zawsze musiałam mieszać dwa podkłady. Z podkładem Catrice udało mi się. Jego kolor to typowy beż- nic pomarańczowego, różowego czy żółtego.
Ostatnio byłam nawet skłonna twierdzić, iż leppiej mi w tonach różowych, ale w tym neutralnym kolorze wyglądam najkorzystniej.
Porównanie Catrice IM 010 Light Beige do odcienia 51 z Boujois
Już w buteleczce widać, iż Bourjois jest ciemniejszy.
Swatche na ręce są bezlitosne dla Bourjois - podkład Catrice jest o wiele jaśniejszy.
Kiedyś myślałam, że Light Vanilla to naprawdę porcelanowy beż, który był jedyną opcją dla bladych twarzy. W tym zderzeniu wygląda na pomarańczkę.
KONSYSTENCJA
Nie lubię podkładów płynnych, przede wszystkim za ich lepkość i oleistość. Od razu czuję jak moja cera przestaje oddychać pod takimi maziami.
Infinite Matt jest idealnie kremowy, lekki. Świetnie stapia się z cerą, pozostaje na niej niewidoczny.
Najchętniej nakładam go palcami.
KRYCIE
Zadowalające, czyli od średniego do pełnego. Wszystko zależy od aplikacji i od ilości nałożonych warstw. Łatwo można je budować, bez tworzenia maski. Moje blade przebarwienia chowają się całkowicie, bez użycia korektora.
TRWAŁOŚĆ
Pewnie nie jest to 18 h, jak zapewnia producent, ale na pewno cały aktywny dzień- od nałożenia makijażu do jego zmycia. Nie ściera się i NIE ciemnieje!
WYKOŃCZENIE
Na pewno nie jest to podkład typowo matujący. I za to należy się producentowi pstryczek w nos, bo takowy powinien być, jeśli zasugerujemy się nazwą. Nie powinny się nim zatem interesować osoby, które są fanami totalnego matu lub mają bardzo tłustą skórę.
IM daje nam satynowe wykończenie (zdrowy mat), bez błyszczenia, jednak nie obejdzie się bez pudru matującego. Podkład jest nawilżający, o czym wspomina producent, a więc nie podkreśli nam żadnych suchych skórek.
HIGIENICZNA APLIKACJA
Podkład jest zamknięty w szklanej, solidnej buteleczce z pompką.
ZAPACH
Wyczuwalny, ale nie jest dla mnie drażniący.
CENA
27 zł i chyba nie ma co liczyć na obniżkę związaną z wycofaniem produktu.
WADY?
Tak, wycofanie produktu z rynku.
Nie mogę tego przeboleć, ale tak to już chyba jest, że poszukiwania idealnego podkładu nigdy się nie kończą.
O tym, jak bardzo polubiłam ten podkład, najlepiej świadczy fakt, iż zaopatrzyłam się w zapas- mam kolejną buteleczkę. Tyle mogłam zrobić.
Jeśli zainteresowałam Was tym podkladem, to nie ma czasu do staracenia- podobno już kończy się zapas w Naturze.
Mam cichą nadzieję, że producent Catrice się z tego wycofa lub po czasie się zreflektuje i wznowi produkcję Inifinite Matt.
Miłego dnia
Jofka
z Twojej recenzji wynika, ze i dla mnie byl by dobry, szkoda ze go wycofuja;/
OdpowiedzUsuńMuszę wybrać się jutro do Natury. Bo potrzebuje tańszych podkładów do kufra, i zastanawiałam się nad Catrice i Essence.
OdpowiedzUsuńKupiłam go prawie półtorej roku temu, bo szukałam dobrego podkładu matującego. I żaden nie rozczarował mnie tak jak ten.
OdpowiedzUsuńWybitnie matujący to on nie jest, zgadzam się :)
UsuńChyba sie skusze ja mam healty mix 51 i jest o dużo jaśniejsza od tego twojego 51
OdpowiedzUsuńByć może 51 Biodetox i 51 Healthy mix się różnią. Nie mogę porównać, bo nigdy nie miałam HM :/
UsuńPrzyłączam się go grupy zawiedzionych wycofaniem go- właśnie wróciłam po całym dniu, chodziłam w deszczu i śniegu, a on nienaruszony bez poprawek w ciągu dnia ;)
OdpowiedzUsuńI za to go lubię! :D
UsuńTak to już jest znajduje się ideał a tu plask i ktoś miesza szyki a szkoda bo widzę że to ciekawy podkład,ja ciągle szukam ideału,na razie zatrzymałam się na EL DW:)
OdpowiedzUsuńPrzez krótki czas lubiłam EL DWL, ale z czasem nie mogłam znieść jego lepkości. Dobry to podkład, ale nie dla mojej cery :(
UsuńMój ukochany podkład Catrice. Strasznie nie mogę go odżałować. Kupuje odcień pośredni o numerku 030 i uwielbiam go nad życie. Szkoda, że odkryłam go dopiero niespełna rok temu :( Obecnie zrobiłam zapasy w ilości 5 buteleczek i z chęcią bym jeszcze kupiłam kilka sztuk, ale obawiam się, że mogłabym ich nie zużyć przed upływem daty ważności .:(:(
OdpowiedzUsuńDostałam go w prezencie od jednej dobrej duszyszki. W sam raz bo skończył mi się mój z lirene.
OdpowiedzUsuńOd razu przystąpiłam do testów.
Osobiście lubię nakładać go pędzlem. Nie mogę znieść brydnych rąk od podkładu.
Świetnie się rozprowadza i nawet nieźle kryje. Ja jednak dostrzegłam w nim nieco różowych tonów (może to tylko inne światło).
Również ubolem nad tym że go wycofują. Może jednak producent się opamięta i zostawi go dla nas:)
Też szukam swojego idealnego podkładu, zainteresowałaś mnie tym, chyba wybiorę się do Natury po niego, skoro mają go wycofywać, to niech będzie mi dane chociaż raz z niego skorzystać. :)
OdpowiedzUsuńHi, Many of our fans are looking forward to see pictures from excellent bloggers like you on world's 1st eyewear styling community plus.firmoo.com, could we have the honor to see you there?
OdpowiedzUsuńOstatnio byłam o krok od kupienie tego podkładu, ale niestety w moje ręce wpadł Kobo ;/ Mam nadzieję, że jeszcze załapię się na Catrice ;)
OdpowiedzUsuńzostałaś otagowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://pacyfikatorka.blogspot.com/2013/01/kapsuki-rival-de-loop-bonus.html
Tak to jest, że kiedy coś się ludziom podoba, producent to wycofuje... Dziwnie często się to zdarza... ;/
OdpowiedzUsuńTeraz zartujesz z tym wycofaniem, tak? NIE MOGE W TO UWIERZYC! To jedyny podklad z Caatrice,ktory jest tak jasny i nie robi krzywdy? Chyba sie zalamie :( Musze sprawdzic,czy w mojej Naturze jest jeszcze najjasniejszy odcien i chyba go kupie na zapas:( :( :(
OdpowiedzUsuńNiestety nie żartuję :(
UsuńBardzo dobra recenzja. Co prawda podkład nie dla mnie, ale podoba mi się sposób w jaki prezentujesz produkty. Gdyby nie moja tłusta cera to na pewno po lekturze Twojego posta skusiłabym się na zakup tego cudeńka - o ile zdążyłabym przed jego wycofaniem :)
OdpowiedzUsuńMój blog: www.eweliska.blogspot.com
a moze chce wprowadzic jaką ulepszona wersję? tak samo było z tym podkladem w musie. Pzryynajmniej ja mam taką cichą nadzieję :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zrozpaczona :( długie lata szukałam podkładu do mojej jasnej cery i tak jak autorka wspomniała albo za ciemny albo za żółty podkład z Catrice pod względem odcienia był idealny może nie był ideałem kiedy nakładałam go na twarz mam tłustą cere skłonną do niespodzianek ale przynajmniej nie ukazywał mega porów i suchych skórek :( teraz męczę się z Lirene Natural look bo to jedyny podkład jaki znalazłam w miare normalnym odcieniu :/ 3 dychy za 30ml z czego w faktycznym stanie jest go może 20ml :/ Jestem mega wkurzona :/ firma Catrice w zamian proponuje krem BB to chyba jakiś żart :/ ehhh... przede mną kolejne długie miesiące poszukiwań i marnowania kasy
OdpowiedzUsuńIncredible points. Gгeat arguments. Kееp up
OdpowiedzUsuńthе good еffort.
Αlѕo visіt my pagе: agencja reklamowa poznań
Verу good blоg! Do you hаvе any
OdpowiedzUsuńtіpѕ for aspiring ωгiters?
I'm planning to start my own blog soon but I'm a little lοѕt on eνerуthing.
Would you reсommend starting with а frеe
рlаtform likе Wordрress οr go
foг a ρaid oρtion? Thеre aге so many optіons
out therе that I'm completely overwhelmed .. Any recommendations? Thanks!
my web-site - petergasser.com
Catrice ma w skladzie dimethicone to jest silikon, wiec mnie nie przekonuje a chcialam kupic :(
OdpowiedzUsuńCatrice ma w skladzie dimethicone to jest silikon, wiec mnie nie przekonuje a chcialam kupic :(
OdpowiedzUsuń