Mowa o farbie Color&Soin w kolorze N8 Pszeniczny Blond.
Wspomniana farba pojawiła się w moich wrześniowych ulubieńcach, wówczas obiecałam, że napiszę o niej słów kilka.
Koloryzacja dzięki C&S przebiegła bezproblemowo i bezzapachowo
(nie musimy dusić się zapachem amoniaku, czy innych pochodnych).
Moim wyjściowym kolorem był ciemny blond (naturalny kolor-odrosty), a pozostała część to bliżej nieokreślony miodowy blond.
Kolor jaki otrzymałam całkowicie odpowiada próbnikowi jak znajduje się na opakowaniu- jest to ładny, nie za jasny blond, bez żółtych tonów.
Odrost został całkowicie pokryty, co było dla mnie miłym zaskoczeniem, bo wątpiłam, że delikatniejsza farba (mimo, że trwała) poradzi sobie z tym.
Włosy mają jednolity odcień na całej długości, nie mam na głowie "mozaiki" różnych kolorów blond.
Jak z trwałością?
Włosy farbowałam pod koniec sierpnia, więc farba nie wypłukała mi się i trzyma się trochę ponad miesiąc.
Odrost aż tak nie odcina się od całości
(rozjaśnianie o ton, a do tego mam kręcone włosy), więc następną koloryzację planuję raczej w grudniu :)
Jak z kondycją włosów?
I tu kolejne miłe zaskoczenie
Bardzo obawiałam się, po przeczytaniu niektórych opinii, że polecą mi włosy.
Oczywiście szału nie ma, nie jest to eliksir dla włosów.
SKŁAD
Nie zauważyłam jednak zwiększonego wypadania włosów po koloryzacji (teraz trochę ich gubię, ale to przez tą nieszczęsną jesień).
Ogólnie włosy są w dobrej kondycji- żadnego przesuszenia czy spalenia (chyba to nam nie grozi).
Cena farby- ok. 30 zł
Dostępność- apteki (ja kupuję na doz.pl)
Jestem bardzo zadowolona z efektów i obecnie jest to "MOJA" farba.
Pewnie na długi czas tak zostanie, bo nie ma co liczyć na nowości w kwestii naturalnego rozjaśniania, niestety :/
Miłego wieczoru
Jofka
Od kilku dni sprawdzam odcienie na stronie producenta i w innych miejscach w sieci. Nie wiem, czy odważę się na farbowanie, ale coraz częściej o tym myślę. Szczególnie po sytuacji, kiedy siedząca nade mną w auli koleżanka powiedziała na głos: "Ania! Ile Ty już masz siwych włosów!":/
OdpowiedzUsuńTo może najpierw szamponetka z Marion? Świetnie pokrywa siwe włosy (moja mama sobie chwali) :)
UsuńNie sądziłam, ze takie farby są w stanie rozjaśnić włosy, a tu miła niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńOj są i to bardzo. Wcześniej próbowałam Castingiem, ale nic z tego nie wyszło :/
Usuńnawet nie wiedziałam,że można kupić je na DOZ i chyba się na nią skuszę.Mam nadzieje,że jedno opakowanie starczy na moją długość włosów.
OdpowiedzUsuńSpokojnie starczy. Ja mam długie włosy i pierwszy raz zdarzyło mi się, że zostało mi sporo farby, a tak to zawsze na styk :)
UsuńSzkoda że ni pokazałaś efektu na włosach... od dłuższego czasu zastanawiam się nad tą farbą i dokładnie tym kolorem...ale nigdzie "swatchy". Może byś wrzuciła fotkę swoich włosków???
OdpowiedzUsuńJuż dużo czasu minęło od farbowania. Może uda mi się wrzucić fotkę przy kolejnym farbowaniu, jak uda mi się zaangażować jakiegoś fotografa :)
Usuńja uzywam ciemnych odcieni color&soin i jestem zachwycona :) nie podrażnia skóry głowy, nie uczula i jest naprawde sliczna :) podobno mogą jej używać kobiety po chemioterapii. Słyszałyście o tym?
OdpowiedzUsuńsłyszałam słyszałam. moja mama je stosowała, a leczyla się niestety na raka :( ale na szczęście wyzdrowiała i do tego wyładniała dzięki c&s :)
UsuńHej dziefczynki ;))) ja też używam color&soin i tez głównie ciemnych kolorów. chciałam teraz przefarbować na 5M, ale doczytałam się, że mają wejść dwa nowe kolory - w tym 4B czyli kasztanowy brąz :) mają być do końca kwietnia, więc doczekam cierpliwie i od razu wypróbuję :))) trzymajcie kciuki ;) hehe Kasia
OdpowiedzUsuńbez pokazania efektów farbowania na zdjęciach recenzja jest bezużyteczna. Szkoda bo sama sie zastanawiam nad tą farbą.
OdpowiedzUsuńfarba biokap fatalna piecze okropnie jest droga
OdpowiedzUsuń