Zawsze jednak taka sama duża radość, jak można pozbyć się pustych opakowań.
Mnie za to ostatnio mało tutaj- bez rozwlekłych tłumaczeń- mam miliony rzeczy na głowie.
Co zużyłam w czerwcu i lipcu?
1. Kolejna buteleczka JANTARU
Świetna wcierka do włosów- nie widzę, jeszcze, aby moje włosy szybciej rosły, ale fajnie sprawdza się na moich kręconych włosach.
Używanie jej weszło mi w krew.
Mam już kolejne buteleczki w zapasie.
2. OLIWKA HIPP
Klasyk!
I do nawilżania ciała, do olejowania włosów, demakijażu i mycia gąbeczek.
Lubię za skład, działanie i ZAPACH!
Mam duży zapas.
3. Olejek ALTERRA pomarańcza i brzoza
Używała z bańkami chińskimi, ale szybko mi się znudziło, chociaż efekty super.
Skończyłam do olejowania włosów i też się sprawdził.
Nie kupiłam kolejnej buteleczki, bo mam zapas Alverde.
4. BIOVAX maska do włosów zniszczonych
Poprawna, ale bez szału.
Wolę wersję do włosów blond i to do niej powrócę.
5. BALEA olejek do mycia ciała
Więcej o nim TUTAJ
Mam jeszcze jedno opakowanie w zapasie.
6. Woda TERMALNA LRP
Bardzo ją lubię, ale jest mało wydajna i droga.
Zastąpiłam ją hydrolatami.
Pewnie kiedyś wrócę do niej, albo skuszę się na Uriage.
7. Krem HIPP na odparzenia ( wersja podróżna)
Już zużyłam kilka takich małych opakowań.
Jest to mój ulubiony krem do twarzy- jedyny, który w składzie nie ma nic zapychającego.
Bezpieczny i naprawdę nawilżający.
Polecam WSZYSTKIM!
Dla Sucharków i Tłuściochów ;)
8. Naturalne DEO ALTERRA
Mój ulubiony dezodorant w kulce, naturalny oczywiście.
Jedyny, który "coś" daje.
Ostatnio jakoś ałun się nie popisał, nie mówiąc o Garnierze.
Dzięki niemu czuję się komfortowo i nie tęsknię za tradycyjnymi antyperspirantami.
Mam już nowe opakowanie.
9. Tusz w tubce CELIA
Uzupełniłam 2 tusze do połowy i koniec.
Nie narzekam, dzięki niemu reaktywowałam One by One i różnicy nie widzę.
Więcej o nim TUTAJ
OPRÓCZ tego, oczywiście na bieżąco zużywam:
- hydrolaty
- serum z wit. C
- maseczki z glinki
Nie pokazuje opakowań, bo gdy produkt mi się kończy zaraz je uzupełniam albo wykorzystuję do nowych mikstur.
I to wszystko, jak zwykle brak kolorówki, ale przez te panujące tropiki czuję się usprawiedliwiona- nie da się nakładać na siebie tony makijażu ;)
Zastanawiam się, czy zrobić notkę o ulubieńcach lipca, bo wiele się nie zmieniło.
Jeszcze pomyślę...co Wy na to?
Pozdrawiam gorąco
Jofka
Gdzie można kupić taki mini krem Hipp? Czy krem na odparzenia z Rossmanna również nie będzie zapychał? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Klaudia
OdpowiedzUsuńObawiam się, że kupić się go nie da (ja w hurtowych ilościach dostałam od znajomej), za to pełnowymiarowe opakowanie kupiłam swego czasu w Biedronce, poza tym są w drogeriach.
UsuńNigdy nie miałam kremu z BD na odparzenia, musiałabym rzucić okiem na skład.
też lubię kosmetyki Hipp , oliwka oraz krem na odparzenia stale goszczą w mojej szafce , poza tym też jestem zwolenniczką wody termalnej - obecnie mam Avene , wczęsniej Iwostin
OdpowiedzUsuńPodobno Iwostin ma kiepski spryskiwacz, prawda to? Cenowo wypada fajnie i skład ma bogatszy niż LRP.
UsuńJantar i oliwkę Hipp bardzo lubię:) U mnie zużycia z czerwca i lipca ilościowo podobne:D
OdpowiedzUsuńOlejki ALterra i Hipp uwielbiam!
OdpowiedzUsuńRównież stosuje serum z witaminą C- wymieszane z olejem makadamia na mojej twarzy działa cuda!
Ja jak poszaleję z wit. E to już nie jest tak bajkowo ;) Poza tym rzeczywiście świetne ma działanie :)
UsuńZaciekawiła mnie wcierka Jantar - pewnie się skuszę, jak skończę którąś już z kolei butlę wody brzozowej - na brzozę moje włosy chyba się już uodporniły ;)
OdpowiedzUsuńTen deo Alterry w moim przypadku wylądował w koszu, za to całym sercem pokochałam naturalne Garniery, ale wiadomo, to sprawa indywidualna :)
Pozdrawiam i czekam na notkę o Alvie do mycia twarzy :P
Pojawi się wkrótce :)
UsuńŁadnie Ci poszło ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńKrem HIPP, przynajmniej według składu z interntu, ma trojglicerydy, obawiam sie zapchalby mnie koncertowo, a juz myslalam ze znalajde jakis dobry krem. ale dobrze ze tobie sluzy :)
OdpowiedzUsuńPewnie masz na myśli Caprylic/Capric Triglyceride? Jest on zupełnie niekomedogenny. Dodatkowo jest pożądany w kosmetykach dla osób borykającymi się z trądzikiem czy zapychaniem, bo ma udowodnione właściwości antybakteryjne i grzybobójcze, a do tego zatrzymuje wodę w skórze. Nie jest tak, że trójglicerydy zapychają z urzędu :)
UsuńJa kupiłam jakiś czas temu oliwkę Hipp, użyłam kilka razy i jakoś nie mam teraz natchnienia. Poczekam z nią chyba do września :) Zainteresowałaś mnie kulką Alterry. Ostatnio mam ochotę przerzucić się na coś podobnego. Jakiś czas temu na wielu blogach można było przeczytać o unikaniu związków aluminium, ale u mnie chyba chęć zmiany wynika ze znudzenia Garnierem w sprayu. Używam go już dokładnie od roku i potrzebuję urozmaicenia.
OdpowiedzUsuńWróciłam z wyjazdu i nie mogę się ogarnąć w komentarzach, mailach, blogach, youtube... Chyba zaczęłam żałować, że nie zabrałam ze sobą laptopa :P
Ja używam Biovaxa w wersji Latte. Na moje kręcone i suche włosy działa rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńlove !
OdpowiedzUsuńSøgemaskineoptimering