poniedziałek, 21 maja 2012

Jak wybrać stabilny filtr przeciwsłoneczny? Stabilizatory filtrów.




I jestem z powrotem :)
Wróciło do nas lato, a to odpowiedni moment, aby już każda z nas zaopatrzyła się w filtr przeciwsłoneczny.
I to nie byle jaki. Musi być skuteczny!
Nie sztuka kupić tani filtr, nawet z wysokim faktorem, ale co z jego skutecznością?
Nie sztuka kupić drogi filtr i go zdestabilizować przez nieodpowiednią aplikację.
Co zrobić aby ustrzec się przed negatywnym wpływem promieniowania?

Oto kilka wskazówek, które pozwoliły mi cieszyć się pogodą i zapomnieć o szkodliwym wpływie słońca na moją cerę.


CO muszę wiedzieć zanim kupię filtr?

1. Muszę znać przeznaczenie mojego kremu z filtrem.

Czy będzie on pod makijaż, czy będziemy stosować samodzielnie na twarzy.
Jeśli wybieramy drugą opcję, to nie ma aż takiego strachu przed destabilizacją faktora przez składniki makijażu ( mica, talc).
Jeśli wybieramy opcję pierwszą, to radzę przeczytać kolejne punkty :)

2. Muszę zastanowić się jaka ochrona mnie satysfakcjonuje.

spf 15? 30? a może 50+?
Ja cały rok stosuję 50. Tak na wszelki wypadek.
To moja profilaktyka antystarzeniowa. Filtry to jedyne skuteczne kremy przeciwzmarszczkowe, jak wiemy, więc warto pomyśleć o trochę wyższym faktorze zwłaszcza latem.
Czym różnią się faktory 5,10,30,50...? A niczym, tylko długością działania jako "tarczy ochronnej".
15 i 50 działają tak samo, tylko 50 dłużej chroni bez powtórnej aplikacji, tzn. taki sam efekt ochrony uzyskamy raz smarując się spf 50, co kilka razy 15 w ciągu takiego samego przeciągu czasu.
Przy czym spf 50 nawet blokery powyżej nie chronią na cały dzień przy jednej aplikacji! Pamiętajmy!

W związku z tym jeśli chodzi nam o filtr na co dzień, pod makijaż, to wybierajmy faktor wyższy, bo nie będziemy co rusz się smarować.
Jeśli chodzi nam o filtr na plażę, to możemy wybrać niższy faktor, ale czy chcemy co chwilę się smarować?
Nawet z wygody warto jest wybrać wyższy faktor, będzie też bardziej wydajny.

3. Jaki mam rodzaj cery?

Jest to niezwykle ważne, bo np. ja- posiadaczka cery tłustej nie chcę się dusić pod warstwą lepkiej mazi. Nawet dla swojego dobra.
Na rynku znajdziemy ( dzięki Panie!) filtry do cery tłustej i mieszanej.
A także suchej, a nawet naczynkowej.
Warto wybrać filtr pod siebie, bo inaczej możemy być niezadowolone z efektu i szybko się zniechęcić do filtrów, a tego nie chcemy! O nie!

Ja zawsze wybieram filtr do cery tłustej. Jest on lżejszy i posiada efekt matujący.
Pamiętajmy, że przy filtrze raczej 100% matu nie osiągniemy. Niestety...

4. Jaki wybrać filtr żeby nie destabilizował go mój makijaż?

O co chodzi z tą destabilizacją?
A o to, że czasami wysokie filtry wcale mogą nas nie chronić.
Pewne składniki mogą destabilizować filtry, dlatego zanim kupimy krem musimy przeanalizować skład.
Najczęściej robią to kosmetyki kolorowe, w skład, których często wchodzą mica, talc.
Niestety czasem jest to utrudnione, bo firmy nie udostępniają ich online.
Czego się boją?
Niestety, najczęściej jest tak, że te droższe filtry są stabilniejsze.
Dlatego musimy uważać, bo nic nie daje nam napis na produkcie "spf 50".
Znajdujemy tani produkt z obiecującymi zapewnieniami producenta, a możemy się naciąć i co najgorsze, zaszkodzić swojej skórze.
Z doświadczenia wiem, że filtr musi trochę kosztować. Nie koniecznie bajońskie sumy, bo ostatnio znalazłam tańszą alternatywę dobrego filtru, ale za 10 zł jeszcze nic nie wypatrzyłam :/

5. Wobec tego, czego szukać w składzie kremu z filtrem?

Najczęściej składnikiem czynnym filtra jest tzw. Parasol 1789
W składzie znajdziemy go pod nazwą Butyl Methoxydibenzoylmethane!!!

Zobaczcie czy Was filtr takowy posiada, jeśli tak, to analizujemy dalej :)

Butyl Methoxydibenzoylmethane jest właśnie bardzo podatny na destabilizację.
Niekorzystnie działają na niego tlenki cynku, wszelkie miki, talk, tlenki żelaza, dwutlenek tytanu.
Jak wiemy, często występują one w składach kosmetyków do makijażu.

Zatem w składzie naszego filtra musimy poszukać STABILIZATORÓW.
Jeśli nasz krem posiada choćby jeden ze składników z tej listy możemy uznać, iż jest on stabilny. Im więcej stabilizatorów tym lepiej!

LISTA STABILIZATORÓW Butyl Methoxydibenzoylmethane (PARASOLU1789)

+ 4-Methylbenzylidene camphor (USAN Enzacamene)

+ Tinosorb M (USAN Bisoctrizole, INCI Methylene Bis-Benzotriazolyl Tetramethylbutylphenol)

+ Tinosorb S (USAN Bemotrizinol, INCI Bis-Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine)

+ Mexoryl SX (USAN Ecamsule, INCI Terephthalylidene Dicamphor Sulfonic Acid)

+ Mexoryl XL (INCI Drometrizole trisiloxane)

+ Butyloctyl Salicylate

+ Hexadecyl Benzoate

+ Butyloctyl Benzoate

+ Corapan TQ (INCI Diethylhexyl 2,6-Naphthalate, DEHN)

+ Oxynex ST (INCI Diethylhexyl Syringylidene Malonate, DSM)

Jeśli w składzie Waszego filtru znaleźliście choćby jeden z powyższych, to możecie spokojnie go używać razem z makijażem i będzie on Was chronił :D


6. Jak aplikować filtr, aby był skuteczny?

Chodzi tu przede wszystkim o odpowiednią ilość jaką aplikujemy na twarz.
Nie może do być kropeleczka, bo wówczas z spf 50 dostaniemy ochronę spf 10 :/
Czytajmy ulotkę- tam na pewno znajdziemy informację jaka ilość wystarczy, aby uzyskać ochronę, o której zapewnia producent.
Często też opakowanie jest zaopatrzone w dozownik ilości produktu.
Jeśli nie, to nie powinnyśmy żałować- ilość wielkości ok. orzecha laskowego, a emulsja- 1,4 ml.
Lepiej więcej niż mniej.

Co do samej aplikacji, to nie wcierajmy go zbyt intensywnie. Nazwałabym to "położeniem na twarz". Pozwólmy mu wchłonąć, a nie wcierajmy w swoje dłonie ( tak samo jest z podkładami, okazuje się, że przy użyciu palców więcej ścieramy z twarzy niż w nią wcieramy.
Zostawmy do wchłonięcia na 15-20 min. Ja w tym czasie robię kawę.
Może jest to upierdliwe, ale chociaż wiem,że nie wyrzuciłam pieniędzy w błoto.

Jeśli chodzi o filtry mineralne, które np. znajdziemy w mineralnych podkładach ( ja mam w Lily Lolo spf 15), to wówczas podkład nie należy wcierać intensywnie kolistymi ruchami, zaleca się stemplowanie.


To z grubsza wszystko o mojej wiedzy o filtrach.
Mam nadzieję, że Wam się przyda.

Jak wiecie jestem fanką filtru Vichy Capital Soleil. Bardzo go lubię, jednak już mi się kończy i z ciekawości postanowiłam znaleźć stabilny filtr w niższej cenie dla cery tłustej.
Taki challenge! ;)

I oto znalazłam!

Jest na pierwszym zdjęciu.

DERMEDIC SUNBRELLA 50+
do skory tłustej i mieszanej

Stabilny i wodoodporny.
Nadaje się pod makijaż.
Nie mogłam w internecie znaleźć składu, ale mam już "swój".

Same zobaczcie, że jest stabilny, tak jak i zresztą Vichy.

SKŁAD



Tylko ten kosztował mnie 25 PLN w Aptece :D

Dostałam jeszcze próbkę innego znanego filtra do cery tłustej, zobaczymy jak wypadnie.
Muszę zobaczyć skład.

Już wkrótce testy i zobaczymy, czy będzie lepszy niż emulsja Vichy :)

Dodam jeszcze, że jest to spf 50+, czyli tak naprawdę musi mieć ochronę minimalnie spf 60 ( za to dostaje ten plusik).
Taka europejska nomenklatura.

Napiszcie koniecznie jak wypadły Wasze filtry :)

Pozdraiwiam Jofka






32 komentarze:

  1. Miałam ochotę na Sunbrellę, ale przeczytałam recenzje starszej wersji i ostatecznie skusiłam się na krem Sorayi z filtrem 30.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowsza wersja chyba zbiera pochlebniejsze recenzje. Najgorsze jest to, że znika z aptek z prędkością światła- tylko do naczynkowej zostają :/

      Usuń
    2. Jofka masz skłonności do zaskórników? Tez mam tłustą cerę i zastanawiam się nad Sunbrellą...

      Usuń
    3. Straszną skłonność, niestety :/ Moja skóra strasznie szybko łapie zanieczyszczenia.
      Na razie o Sunbralli nie mogę wiele powiedzieć, bo jej NIE testowałam.
      Czeka w kolejce żeby skonfrontować się z Vichy Capital Solei, którego uwielbiam!!
      Na pewno napiszę, co o nim sądzę i porównam.

      Usuń
    4. czekam z niecierpliwością na recenzję

      Usuń
    5. fajny blog :) ja po zabiegach laserowych musialam baaardzo chronic skore przed słoncem, kupilam fajny, specjalistyczny filtr, bardzo mocno blokujacy, http://www.bio-estetic.pl/oferta/cell-fussion-c/linia-ochronna,18/laser-block-100-spf-50-pa,34
      podsyłam link bo moze ktos bedzie szukał :)

      Usuń
  2. No ładnie :) Teraz już nie mam wyboru jak tylko dobrze się rozejrzeć za filtrem! Po takiej notce nie wypada już się wykręcać nieznajomością informacji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Oj koniecznie! Zobaczysz, że cera po jakimś czasie Ci się odwdzięczy.
      Ja nigdy nie zrezygnuję, a ciężko mi idzie współpraca z filtrami( mam cerę tłustą) bo widzę, że mam mniej zmarszczek niż moje rówieśniczki,właściwie to wcale nie mam :)

      Usuń
  3. Obecnie posiadam LRP Anthelios AC SPF 30 do cery tłustej i mieszanej i całkiem przyjemnie mi się z nim współpracuje. Jednak mam małe ale, ostatnio nakładałam na niego podkład Lily Lolo i zrobiła mi się drożdżówka na buzi, tak się "zciasteczkował". ;/ Myślę co zrobiłam nie tak..;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm mi też się zdarza, wtedy spryskuję twarz wodą termalną i przykladam chusteczkę delikatnie. Za dużo podkładu po prostu- tak mi się wydaje.
      To nie wina filtru, LL tak czasami ma :)

      Usuń
  4. czy próbka widoczna na zdjęciu to Uriage, Hyseac, Sun Care Fluid SPF 50? Jest to stabilny filtr?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to ten filtr i jest stabilny- ma stabilizator Tinosorb M

      Usuń
    2. Ha! ja mam wersję 30 tego fluidu i od miesiąca się nie maluję zeby go nie zdestabilizować:D Dzięki Ci kobieto za ten post:D:D:D

      Usuń
    3. Cieszę się, że pomogło :)
      Faktycznie jest taki "nietłusty"? Jak się sprawuje?

      Usuń
    4. Jest lekki, bieli trochę i trzeba nakładać szybko żeby się nie wałkował. Ja jestem zadowolona bo nie powoduje u mnie zaskórników.
      Ogólnie jestem na tak zwłaszcza ze kupiłam w promocji w SF.

      Usuń
  5. jak na razie mam jeszcze polowe tubki Aknicare Sun Cream SPF 30, fajny jest, stabilny ale trochę drogi :( z niecierpliwością czekam jak u Ciebie będzie sie sprawował Dermedic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już podoba mi się w nim cena i to, że ma sporo ekstraktów roślinnych w składzie :)

      Usuń
  6. Ostatnio właśnie przeraziłam się liczbą rzeczy destabilizujących filtr- szczególnie patrząc na skład podkładów mineralnych

    OdpowiedzUsuń
  7. Niedawno narobiłaś mi ochoty na vichy, teraz na ten, wykończysz mnie dziewczyno, bo nie nadążam :D
    Generalnie ten wydaje sie być bardziej przystępny dla mnie :)
    Skusze się na niego za jakiś czas, o ile nie będziesz namawiać na coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie sama nie mam na jego temat zdania, zobaczymy jak wypadnie. Cenowo byłby lepszy.
      Wciąż polecam Vichy Capital Soleil :) Nadal używam i jestem zadowolona. Zostało mi jeszcze może na 3 aplikacje :)

      Usuń
  8. Ja póki co stosuję tylko sorayę 50 dla dzieci (właśnie nie wiem, czy to nie błąd, że tę wersję wzięłam..), bo o niej najwięcej dobrego słyszałam wcześniej :] póki co jest świetna, ale pójdę skład sprawdzić :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety w składzie ma Poliakrylamid....
    Poza tym stabiliztor 4-Methylbenzylidene camphor, wykazuje działanie estrogenne...
    także ja szukam coś bardziej sensownego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam Etude House Sun Guard All-Proof 50+ i nie ma tam Butyl Methoxydibenzoylmethane :) Za to jest masa innych składników, do tego wyciągów roślinnych i innych ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo interesujący wpis.Zdecydowanie skłoniłaś mnie do zakupu filtra.Wczoraj w aptece spędziłam pół godziny szukając odpowiednich i zgłupiałam.
    Wpadł mi w ręce filtr Pharmaceris,30-tka, rzucił się w oczy napisem "Fotostabilny"..ale jak patrzę na skład, to odbiega od tego,co napisałaś. Na tym blogu "Recenzjekosmetyczne" jest jego zdjęcie:http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTiOBFyQjEH9nBeeOB5pN1mCK5dgAZt-S2UkOmBigs1vhfZEjQ8. Nie ukrywam, że cenowo wypada dobrze. Do tej pory mazidła z Pharmaceris mi służyły, Dermedic zapchał...choć oczywiście krem to inna bajka jak filtr.
    Będę wdzięczna za pomoc, pozdrawiam
    Anibia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to dobry wybór. Polskie firmy nie słyną z produkcji stabilnych filtrów, niestety. Po prostu nie mają patentów na najlepsze "stabilizatory".
      Ja nie kupuję polskich filtrów, bo nie są nic warte.
      Skusiłam się na Dermedic ( ten nowy), bo skład pod tym względem jest ok, ale też nie jest idealny. Sprawdza się naprawdę fajnie- nie jest taki tłusty i rozprowadza się jak zwykły krem. Jestem z niego zadowolona na razie.
      Żadnych "ale" nie mam do Vichy Capital Soleil. Jego polecam z czystym sumieniem. Jest niezawodny i pewny.
      Mam próbkę Uriage i skład jest świetny, więc liczę na niego. Zobaczymy.
      Jedno jest pewnie- na filtrach nie ma co oszczędzać, bo suma sumarum wyrzucamy pieniądze w błoto kupując tani filtr.

      Usuń
  12. Dziękuję Ci bardzo za wskazówki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda że temat zakonczony bo w koncu trafiłam na stronę pod siebie gdzie dowiedziałam sie "co z czym jeść " Tylko ciekawa jestem jak spisał sie krem Dermadic Sunbrella i Uriage. Póki co chyba pójde w slad i zakupie Vichy Capital Soleil . A co sądzicie o kremach z Clarena z wysokim filtrem ?? Moze odnowimy temat :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szukałam dobrego kremu przeciwsłonecznego dla mojej bardzo tłustej cery i sunbrella dermedic kupiłam w ciemno dodam że skusiła mnie cena ;-), nie jestem zadowolona bo na mojej cerze strasznie się błyszczy i pozostawia tłustą warstwę, także jedna wielka masakra. po nałożeniu podkładu po jakiejś godzinie roluje się i mam wrażenie jakby spływał brrr..Natomiast do vichy podchodziłam już z dużą rezerwą, mimo iż przestudiowałam na forach że naprawdę matuje i jest rzeczywiście świetny cena oczywiście wyższa ale dla mojej tłustej cery jest cudowny. Także polecam wam ten kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kupiłam w aptece filtr P20, bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie jest tłusty, bo nie ma konsystencji kremu. Nie bieli buźki. Ja też zawsze wybieram najwyższy faktor czyli 50+ bo też uważam, że to najlepsza ochrona przed starzeniem się skóry. Dlatego nie szkoda mi pieniędzy na dobry filtr. Poza tym wyznaję czasy dawne- bladość=arystokracja :D. Także moim zdaniem warto inwestować w filtry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości :) Właśnie dzisiaj przyniosłam do domu kolejne opakowanie kremu z filtrem, bo już mi się kończył poprzedni. Nie wyobrażam sobie wyjścia bez filtru na twarzy.

      Usuń
  16. No to w końcu jaki kupić?:-D

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajnie napisane, ważne żeby filtr był dopasowany do nas i do tego jaką mamy skórę

    OdpowiedzUsuń